poniedziałek, 4 lipca 2011

Koloroterapia! Słoneczko - żółteczko :)

Aura za oknem w Małopolsce wciąż pochmurna i deszczowa, postanowiłam więc wziąć sprawy w swoje ręce i sama sobie zagwarantowałam słoneczko :)


Prezentowałam już tą włóczkę wcześniej, a teraz robi się z niej Haruni dla mojej mamy. Uwielbiam dziergać z alpaki - włóczka jest sprężysta, ciepła, nie podgryza. Tylko trochę sypią się z niej drobne włoski. Mama ma imieniny 22 lipca - muszę zdążyć do tego czasu.


Pozdrawiam serdecznie i życzę takich właśnie kolorów na letnim niebie w rozpoczynającym się tygodniu!